niedziela, 5 października 2025

TYPOWY DZIEŃ PRACY POMOCY NAUCZYCIELA W PRZEDSZKOLU

Niektórym rodzicom 

i ludziom nie związanym z przedszkolem 

wydaje się, że my w tej pracy 

to tylko siedzimy, 

bawimy się z dziećmi cały dzień, 

że tylko kawę za kawą pijemy,

i nic nie robimy.


Opowiem Ci teraz jak wygląda mój przykładowy dzień pracy...


Zdarza mi się czasami,

Być w pracy dużo przed godz 8,

ale tylko wtedy, gdy moja Sis pracuje od rana.

Idę z myślą, że na spokojnie napijemy się ciepłej (dla odmiany) kawy.

Gdy przychodzę kawka już czeka.

My sobie gadu-gadu (bo od wczoraj przecież się nie widziałyśmy więc mamy wiele do obgadania), a kawa stygnie. 

Czasem dowiem się, że spontanicznie robimy jakąś imprezkę urodzinową dla dziecka, 

Albo nagle zrodziło się jakieś przedszkolne święto, do którego mamy się na spontanie przygotować (na szybko szukamy materiału na gazetkę, napisu, dmuchamy balony, laminujemy i drukujemy dyplomy, planujemy prace plastyczną i ogarniamy materiały do niej potrzebne).... 


Aż tu nagle 8.15 czy 8.20 jest, 

biorę kilka łyków chłodnej już kawy 

i trzeba gonić po naczynia na śniadanie.


Talerze zazwyczaj rozkładają dyżurni ale ponieważ to 4 latki niekiedy trzeba im mniej lub bardziej pomóc. 


Po śniadaniu zbieram talerze i kubki, zmywam stoły, odnoszę naczynia do kuchni. 

Razem z innymi pomocami z piętra myjemy korytarz i szykujemy naczynia do deseru.

Międzyczasie nastawiamy pranie albo wieszamy, jeśli któraś puściła je z samego rana.


Następnie wracamy, każda do swojej sali na nasze zajęcia. 

Czasem jakieś fotki trzeba zrobić albo filmik, pomóc dzieciom przy pracy w książkach 

bądź w  zajęciach plastycznych.


Ok 10 - Obieram i podaje owoce na deser dla dzieci.


Gdy po deserze dzieci się bawią my wieszamy prace plastyczne na tablicy w szatni. Czasami prace te trzeba wyciąć i przykleić np. na kolorowe kartki aby było ładnie i estetycznie.

Szykuje też talerze na zupę.


Co roku w 1 semestrze przed godz 11 chodzimy do grupy 3 latków pomagać przy rozłożeniu leżaków i pościelek oraz karmić maluszki zupką.


Nasza zupa jest o 11.30.

Dyżurni rozkładają talerze i łyżki. 

Ja nalewam zupę. 

Po zupce zbieram naczynia, myje stoły i zanoszę talerze do kuchni.


Dzieci chwilę leżą na dywanie, później albo się bawią, albo mają zajęcia dodatkowe w książkach bądź plastyczne. Czasem idziemy na plac zabaw, spacer bądź na bajkę do sali z ekranem multimedialnym. 


Ja szykuje talerze, sztućce, kubki do drugiego dania.

Raz na jakiś czas składam pracę ściągnięte z wystawy do teczek dzieci, strugam kredki. 

Czasami zdarza mi się chwilę posiedzieć.

Tak bezczynnie. 

Po prostu.


O 13.30 jest drugie danie.

Naczynia rozkładają dyżurni. 

Ja nakładam jedzonko na talerze.

Po obiedzie zbieram naczynia, odnoszę do kuchni, zmywam stoły, zbieram jedzenie z podłogi, które nie trafiło do buzi naszych czterolatków i wylądowało pod krzesłem lub stołem.


Raz albo dwa razy w tygodniu staram się zetrzeć kurze w sali, posegregować zabawki.

Codziennie myje toalety, umywalki, ścieram kurze w łazience i wymieniam ręczniki na świeże,

gdy trzeba dokładam mydła do dozowników, papier toaletowy i ręczniki papierowe.


Czasami uda nam się dzieci z kilku grup zgromadzić w jednej sali, 

dzięki temu szybciej możemy posprzątać wszystkie 3 sale na piętrze. 

Często ok godz 15.45 spijam ostatnie łyki zmrożonej już kawy i idę umyć kubki🤦


Gdy pójdą już wszystkie dzieci z naszego piętra do domu

możemy dopiero wtedy pozmywać korytarz, schody, kuchnie i sale z ekranem multimedialnym

i jest to zazwyczaj kilka minut przed godz 16, a czasami po 16. 


Gdy zamykamy drzwi przedszkola często jest już chwilę po 16. 



Są też takie dni kiedy szykujemy się do większych uroczystości 

więc między tymi obowiązkami co mamy codziennie 

dodatkowo wieszamy dekoracje, ozdabiamy sale lub korytarz, prasujemy stroje, koszulki, obrusy, materiały na dekoracje, szykujemy naczynia, stoły, krzeselka, ławki, szykujemy sprzęt muzyczny.


Nie wiem czy to, co napisałam odzwierciedla dokładnie mój dzień pracy

i czy można to sobie jakoś wyobrazić 

ale są tacy ludzie 

którzy myślą, 

że my w tym przedszkolu 

to nic nie robimy 

tylko siedzimy i pijemy ciepłą kawkę. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz