Wiadomo, życie to nie film i każda z nas ma swoje sprawy, obowiązki, a wolną chwilę poświęca rodzinie i nawet, gdyby chciało się na chwilę oderwać od codzienności, to przeważnie brakuje na to czasu.
O PRZYJACIÓŁKACH
Z tymi co niedaleko mieszkają, staram się widywać co jakiś czas, ale jak to przy dzieciach bywa to często zdarza się tak, że albo moje albo ich są chore.
Z tymi co daleko, aczkolwiek w kraju widuję się rzadziej, ale kontakt telefoniczny i elektroniczny jest na bieżąco.
Z tą poznaną na studiach widuję się już od 10 lat tradycyjnie raz w roku. W te wakacje nasza kolej!!!! Jedziemy do nich na weekend!!!! Już się nie mogę doczekać!!!!! :*
Mam w Polsce też taką przyjaciółkę, z którą nigdy nie spotkałam się face to face, i tak naprawdę dopiero kilka lat temu dowiedziałam się jak wygląda dzięki facebookowi, a znamy się z forum, gdyż obie w tym samym czasie starałyśmy się o dziecko (ja o pierwsze, ona po długiej przerwie i po bolesnych małżeńskich przejściach, o drugie) i dzieliłyśmy się informacjami i wrażeniami na temat zajścia i bycia w ciąży. I tak to trwa do dziś. Już ponad 7 lat :)
Z tymi co za granicą, też za często się nie widuję. Pozostaje facebook i telefon.
Mam też kilka takich kobitek przy sobie, które nie są może moimi przyjaciółkami, ale nie są też zwykłymi koleżankami, bo znają moje sekrety i tajemnice, o których nie wiedzą inni.
Potrafią mnie też opierdzielić i potrząsnąć mną gdy trzeba, pocieszyć gdy jestem w rozsypce, słuchać gdy potrzebuję się wygadać, doradzić gdy nie wiem co zrobić i podzielić się swoim doświadczeniem i swoimi problemami.
Linka do mojego bloga posyłam tylko zaufanym osobom, a z doświadczenia wiem, że nie wszystkim znajomym mogę zaufać, wiec dostają go nieliczni (a w zasadzie nieliczne).
Mam nadzieję, że w zbliżające się wakacje nadrobię wiele przyjacielskich zaległości!!!!
| http://www.temysli.pl/33671/przyjaciel_to_ktos_kto_rozumie_twoja.html |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz