Mmmmmm
Ostatnie podrygi lata....
Ostatnie ciepłe dni...
Wieszam na balkonie pranie,
Słońce grzeje mocno mimo popołudniowej godziny.
Za oknem czerwieni się jarzębina.
Biorę głęboki wdech i uśmiecham się do siebie.
W powietrzu czuć, że sierpień już się kończy.
Lubię ten zapach....
Przypomina mi moje beztroskie dzieciństwo.
Ale teraz życie wyglada inaczej niż wtedy.
Kiedyś martwiłam się tylko tym, że zaraz mama zawoła mnie do domu, gdy koleżanki mogły być na podwórku do późnych godzin.
W szkole podstawowej max o 20 musiałam być w domu.
Koniec wakacji był to dla mnie czas na nowe postanowienia szkolne, kolorowe zeszyty, nowe buty czy plecak.
A teraz...
Nowy rok szkolny to nowe gówniane problemy międzyludzkie w pracy oraz te w domu.
Aż się boję kolejnego roku szkolnego moich dzieci. Zastanawiam się co, i która odjebie w tym roku.
I czym nowym zaskoczy mnie stary.
Posprzątałam łazienkę i miałam zabrać się za kuchnie....
Ale jest tak pięknie, że postanowiłam posiedzieć na balkonie i napawać się chwilą ciszy i spokoju....
Nałapać ciepła i promieni słonecznych tak, by wystarczyło mi na najbliższe chłodne i deszczowe dni...
Będę tęsknić...
Za latem....
Za słońcem...
Za opalenizną...
Za ciepłymi nocami, których w Polsce było mało w tym roku, ale zdarzały się...
Za pustym, cichym przedszkolnem...
Za wakacjami❤️
https://www.werandacountry.pl/tag/sierpien

