To był dziwny rok.
Dziwny to chyba idealne określenie.
Pełen złych i smutnych sytuacji.
Pełen rozczarowań i pochopnych decyzji.
Trochę niszczący emocjonalnie.
Na początku roku zawiodłam się na kilku osobach i zdystansowałam się do niektórych znajomości.
Później czułam się psychicznie spoliczkowana przez kogoś, kto teoretycznie nazywa się moim ojcem.
Dobiły mnie informacje zdrowotne członków rodziny.
Na koniec kłótnia z mamą w minione święta, która sprawiła, że rozsypałam się totalnie.
Kończę ten rok z poczuciem winy, że nie udało mi się być dobrą matką, żoną, córką, koleżanką.
Kończę ten rok z żalem, że straciłam czas, okazję do naprawienia czegoś.
Chciałabym by nadchodzący rok był trochę łaskawszy dla mnie.
Chciałabym naprawić błędy.
Chciałabym umieć przepraszać.
Chciałabym żyć tak aby niczego nie żałować.
https://hotelwojciech.pl/pakiety/sylwester-2024/
