czwartek, 10 maja 2018

GORSZY DZIEŃ

Macie czasem tak, że chce Wam się płakać nie wiadomo z jakiego powodu?
Czasem łzy wywołuje usłyszana piosenka, innym razem pogoda albo po prostu zły dzień.
Ja tak czasem po prostu mam!
Najczęściej, gdy jestem sama w domu.
I wtedy rozkminiam swoje życie .
I wyrzucam sobie, co w nim jest nie tak, jak być powinno.
I przypominają mi się marzenia i plany na życie jakie miałam kiedyś ....20 lat temu.
I niby wszystko jest teraz w porządku.
I niby nic się złego nie dzieje.
A moje życie mogę nazwać szczęśliwym.
A jednak zdarzają mi się takie gorsze dni.
I zastanawiam się wtedy czego ja nie mam tak, jak mają inni.
Albo czego ja nie mam tego, co mają inni.
Albo czego mój mąż nie jest taki, jak ktoś tam.
A dzieci nie są takie jak inne, grzeczne dzieci.
I żal mi później siebie, bo głupia jestem.
Bo nie potrafię docenić tego co mam.
I ogarniam się szybko.
Bo może nie mam tego, czy tamtego, ale mam dom, rodzinę, zdrowie, ludzi na których zawsze moge liczyć .
A mój mąż nie jest taki czy owaki, ale jest.
A dzieci jak to dzieci. Są chwile, że chcę im buzie zakleić taśmą, żeby przestały mówić.
Ale sa moje, kochane, zdrowe, mądre i radosne.
I wiem, że mam niekiedy dużo więcej niż mają inni, tylko często nie potrafię tego docenić.
https://zszywka.pl/p/gorsze-dni-2263397.html
http://www.motywujemy24.pl/10507/badz_wdzieczny_za_kazdy_dzien.html

piątek, 4 maja 2018

ZAPACH I SMAK I DZIECIŃSTWA


Już kilka razy miałam napisać o tym dziwnym uczuciu, które czuje najpierw w nosie lub w ustach, a później w brzuchu i w głowie. 
To zapach albo smak, który sprawia, że czuje miłe łaskotanie w brzuchu, a do głowy napływają wspomnienia cudownych chwil z dzieciństwa. Podobne uczucie towarzyszy mi w miejscach, które kiedyś wywarły na mnie dobre wrażenie, albo gdzie wydarzyło się coś miłego.
Za oknem wiosna, więc zacznę od niej.
Lubię zapach wiosennego deszczu. Przypomina mi czasy dziecinstwa, 2-3 klasa podstawowa. Biegałam z koleżankami po podwórku, nie zważając na to, czy była pogoda czy padał deszcz. Gdy była burza i waliły pioruny rzucałyśmy się na ziemię, bo ktoś nam powiedział, że wtedy w nas piorun nie trafi.
Uwielbiam też zapach świeżo skoszonej trawy.
Wiecznie rzucałysmy się nią pod blokiem.
Latem kocham chodzić boso. Nie ma znaczenia czy po trawie czy po asfalcie.
Pamietam, że w dzieciństwie też bez butów biegałam.
Zdarzało mi się również w czasach szalonej młodości wracać z imprezy kilka kilometrów z butami w ręku.
Lubię zapach palonej trawy. Zwłaszcza późnym popołudniem albo wieczorem. Wtedy przypominają mi się wakacyjne miłosne przygody❤️
Latem niebo jest najpiękniejsze. W dzieciństwie godzinami leżałam na kocu gapiąc się na płynące chmury albo wymyślając tysiące pomysłów na to, co która chmura przypomina.
Nocą natomiast kocham patrzeć w gwiazdy. Kiedyś często to robiłam. Teraz rzadziej, ale gdy trafia się okazja to chętnie z niej korzystam.
Latem lubię zapach rzeki, zajeżdżający rybami😂 Przypomina mi wakacje z dziecięcych lat. Często chodziłam nad rzekę z koleżankami. Spędzałyśmy tam prawie całe dnie. Wtedy w rzece pływało wiele ryb. Czasem któraś prześlizgiwała się nawet koło nóg😱
Jesień trochę przyprawia mnie o depresję zwłaszcza, gdy jest zimno i ciągle pada.
Natomiast ta piekna, sloneczna, ciepła , polska jesień , pachnie suchymi liśćmi, sianem i leśnymi spacerami.
W ziemie lubię gdy jest mróz i śnieg trzeszczy pod stopami, a gdy jeszcze w dodatku świeci słońce, powietrze ma cudowny zapach beztroski i bitwy na śnieżki. Z zimą też wiążą się miłosne wspomnienia z młodości. Najpierw tarzanie się w śniegu, później grzanie się przy grzejniku  na klatce schodowej i całowanie się ukradkiem przy zgaszonym świetle, przerywając gdy ktoś nagle zaswiecił światło na klatce i wyczekując niecierpliwie i z wypiekami na policzkach by zgasło.
Ehhhh.....
Młodość.....
Ogólnie powietrze niekiedy ma taki sam zapach jak 20 czy 30 lat temu.
Po prostu nieraz wychodzę z domu przed  blok, biorę wdech, zamykam oczy i czuję.... jakbym cofnęła się w czasie.
 http://swidnica24.pl/letnia-milosc-konkurs/
http://gigant.gimgig.pl/2016/01/22/moje-cudowne-dziecinstwo/